Każdy
urodzony przez jednego rodzica
ja
Każdy idzie swoją drogą
Droga snów
Droga błądzenia
Droga przepychu
Droga ciemności
Nagle staję na rozdrożu
Na ciemnej drodze, gdzie nie widać jutra
Dostrzegam w oddali słabe światło
Jakie to światło?
Nieświadomie podążam za tym światłem
Zaczynam samotną wędrówkę
Tam, w moim polu widzenia, pojawia się mały płomyczek świecy
Podążam w tamtym kierunku
Po drodze widzę jeszcze jedną świecę
Oświetlającą drogę w ciemności
Nieświadomie trzymam w ręku świecę
Dołączam do pochodu świec
Oświetlając tę drogę
Jedna świeca
Wspólne tworzą
Oświetlają drogę w ciemności
2025. 01. 29 (Nowy Rok Księżycowy) Prawdziwa droga
Komentarze0